R.I.P
Nimbus Ars Britannica*PL
[Nimbusek, Nimbu, Bimbu]
29 Lipca 2013- 30 Marca 2014
Rodzice:
&
GIC GB*Templegates Casanova (BRI ns 11) & CH Jasminca de Pura Sangre (BRI e)
BRI ds 12 - rudy srebrny szynszylowy cameo
Gdy odchodzi przyjaciel, to jakby cząstka Ciebie umarła. Wszystko przestaje mieć znaczenie, a czas na chwilę zwalnia. Gdy dzieje się to nagle i zupełnie bez sensu, to jakby ktoś zgasił słońce i wyłączył gwiazdy. Jest Ci zimno i pusto, ale przecież on był małym radosnym skarbem i na pewno nie chciałby, by jego odejściu towarzyszyły łzy.
Najpierw był snem o własnym kocie cameo, potem malutką kulką w brzuchu mamy, a gdy się urodził zawsze patrzył na mnie tak pięknie. Trochę dumnie jak tata, trochę czule jak Mimi. Wdrapywał mi się na kolana i domagał czułości, dodatkowego jedzonka, troski. Jak powiedział kiedyś Mały Książę do Róży - oswoiłaś mnie i stałem się Twoim przyjacielem. I tak stało się z nami. Zasypiał na moim ramieniu, a rano gdy tylko otworzyłam oczy, zrywał swoje puchate ciałko i zasypywał mnie tysiącem noskowych buziaków. Niczym Szwajcaria wędrował między kotami i gośćmi naszego domu, oswajając sobie każdego z kim miał kontakt. Zawsze patrzył na nas czule i sprawiał, że miałam ochotę się uśmiechać.
Wczoraj odszedł, bezsensownie, za wcześnie. Zmarł wtulony we mnie i tak bardzo ufny aż do ostatniego bicia jego małego serduszka. Miał tylko 8 miesięcy i to wszystko nie powinno się zdarzyć, ale każdy dzień z nim był pełen szczęścia i wart przeżycia. Był naszą wielką radością i spełnionym marzeniem. Nazywał się Nimbus Ars Britannica*PL.
Nimbus oznacza "świetlistą kulę świętego światła" i tym dla nas był - światłem i miłością w naszych sercach. I choć go już tu nie ma, to mam nadzieję, że pewnego dnia spotkamy się znowu. Dziękujemy Ci za każdą wspólną chwilę nasz słodki kotku...
Do zobaczenia Nimbusku, strasznie za Tobą tęsknię.